Warzecha: Ta ustawa to dramat. Bosak: Dzień hańby
W piątek rano w Sejmie odbyło się głosowanie w sprawie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, która ma pozwolić na wypłatę środków z Krajowego Planu Odbudowy.
Posłowie zdecydowali, że projekt zostanie przyjęty. Za takim rozwiązaniem głosowało 203 polityków przeciw opowiedziało się 52 a 189 wstrzymało się od głosu. 16 posłów nie wzięło udziału w głosowaniu. Ustawa trafi teraz do Senatu.
W Sejmie projekt poparło 198 parlamentarzystów PiS, dwóch z koła PS, a także trzech niezrzeszonych. Głosy przeciwko ustawie oddało 22 posłów Solidarnej Polski, 11 posłów Konfederacji, dwóch parlamentarzystów KO, sześciu Lewicy, siedmiu Polski 2050, jeden poseł z koła Kukiz’15, dwóch członków koła PPS oraz jeden poseł PS.
Od głosu wstrzymało się 122 posłów z KO, 35 z Lewicy, 22 z PSL-Koalicji Polskiej, pięciu z Porozumienia, dwóch z Kukiz'15, jeden z PPS, a także dwóch niezrzeszonych.
Mocne komentarze ws. nowelizacji ustawy o SN
Przyjęcie projektu nowelizacji ustawy wywołało falę komentarzy, a wielu polityków i dziennikarzy wskazuje na wady dokumentu.
"Brukselsko-pisowska ustawa ustanawiająca anarchię i podległość sądowo-ustrojową UE w Polsce niestety przegłosowana, przy poparciu PiS i przy braku sprzeciwu większości posłów PO, Lewicy i PSL" – napisał na Twitterze jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak.
" Dzień hańby" – dodał polityk, podkreślając, że Konfederacja liczy na zawetowanie projektu przez prezydenta Andrzeja Dudę. Przypomnijmy, że prezydent już w grudniu wyraził wątpliwości wobec nowelizacji ustawy o SN. – Nie pozwolę na to, aby został do polskiego systemu prawnego wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który nominacje sędziowskie będzie podważał, który te nominacje dokonane przez prezydenta RP będzie pozwalał komukolwiek weryfikować – zastrzegł wówczas Duda.
Komentując wpis Bosaka, do przyjęcia przez Sejm nowelizacji odniósł się także publicysta "Do Rzeczy" Łukasz Warzecha.
"Ta ustawa to dramat. Totalna rozwałka wymiaru sprawiedliwości" – stwierdził dziennikarz. "A wina spada personalnie na premiera Morawieckiego" – dodał Warzecha.